Rok 1936, trwa hiszpańska wojna domowa. Maria (Ariadna Gil), młoda zakonnica uciekając przed prześladowaniami znajduje schronienie w burdelu. Wraz z poznaną tam Charo (Loles Leon) przyłącza się do grupy anarchistek walczących o wyzwolenie kobiet. Podróż przez ogarniętą wojną Hiszpanię otwiera Marii oczy na okrucieństwa świata i zmusza do
Szkoda ze od poczatku wiadomo jakie nastawienie do tematu ma autor. W sumie troche minal sie z celem probujac splycic idealy hiszpanskich anarchistow, przyciagnal uwage ludzi do tematu "utopii", ktora utopia nie byla, bo dzialala calkiem sprawnie. Zdecydowanie bardziej obiektywny film to Ziemia i wolnosc, co nie...
Mało jest filmów o tej wojnie, dlatego bardzo chciałem go zobaczyć. Film momentami śmieszy, a momentami jest bardzo smutny. Anarchizujące rewolucjonistki mają nielada charaktery. Bardzo przyjemnie się ich słucha i ogląda. A poza tym same realia, sceneria i "hiszpańskość" to duże atuty filmu. Bo to ciekawe, chociaż...
Kiedy w roku 1936 wybuchła hiszpańska wojna domowa a wraz z nią Rewolucja Anarchistyczna. Maria, młoda zakonnica (grana przez Ariadne Gil) obawiając się prześladowań ze strony rewolucjonistów przypadkowo ucieka do miejscowego domu uciech. Tam zostaje zmuszona do prostytucji w zamian za schronienie. Jak na ironię ów...
więcejczy niechcący, ale tytułowe "anarchistki", "wolne kobiety", przedstawione są jako gromada dość prymitywnych fanatyczek.
Jedna ma jakieś porąbane widzenia, rozmawia z Jezusem (który jest kobietą) i z Leninem. Inna wygłasza wyuczone na pamięć rewolucyjne frazesy, jeszcze inna myśli, że wszystko da się załatwić...