Kiedy pierwszy raz zobaczyłem osobę z zespołem Tourett'a , to popłakałem się do łez.
W końcu uświadomiłem sobie jak tym ludziom jest ciężko. W filmie można zobaczyć, że nie
bierze się takich ludzi na poważnie, ciężko nawet zmówić pizze.
Film bawi, to prawda. Chyba dla większości pierwszą reakcją na film jest śmiech, niestety są to różne poziomy śmiechu, a niektórzy nie wyciągają z tego filmu nic poza "radością" z zasłyszanego słownictwa. Na szczęście większość osób na FPFF reagowała prawidłowo. Czyli jak? Owszem były uśmiechy na brzmienie "wiązanek"...
więcejNaprawdę Polecam, film między innymi o zespole tourette'a, bynajmniej jednak nie
monotematyczny, naprawdę wielowymiarowy, warto obejrzeć.
matko i ojcze! wooow jestem pełna podziwu! słyszałam o tej chorobie dawno temu ale nie przykładałam do tego wagi. niesamowite....
wielki szacunek dla was którzy zrobili ten film. podziwiam!
Film ten zobaczyłam trochę przypadkiem. Polecił mi go Krzysztof Ridan, który przy nim pracował. Etiuda spodobała mi się od razu. Historia w niej opowiedziana jest bardzo prosta i wymowna za razem. Wszystkie jej elementy składają się na dobrze zrobione kino. Warto obejrzeć i zastanowić się chwilę nad jej tematem.