Nie zgadzam się. Nie podobał mi się wątek z dziewczynką. Wojskowych już dawno Obcy by rozszarpali, a nawet jeśli nie to nikt by się nimi nie przejmował i ich zostawił.
Po za tym momentami to, że bohaterowie przeżyli było dużo bardziej naciągane niż w pierwszej części.
hehe masz może i rację że to naciągane, ale to nie życie, to nie chodzi o historie dramatyczne z "ekspresu reporterów" wzięte, tylko o to żeby film wyzwolil w Tobie jak najwięcej jak najsilniejszych emocji a myślę że sam przyznasz że scena w której obcy wynurza się z wody za dziewczynką wzbudzila w Tobie jakieś emocje. Ot kino to nie życie i o to glównie chodzi.
No tak, ale naciągane sceny mogą wywołać u mnie jedynie dezaprobatę. Film oceniam wysoko, ale to zdecydowanie nie jest najlepsza część. Jedynka Scotta wymiata.
Masz w pelni rację. Jedyneczka byla znacznie bardziej hmm klimatyczna - klaustrofobuczne zamknięte pomieszczenia, wąskie korytarze, ot parafrazując do wspolczesnych gier wideo SURVIVAL HORRO a deojka - ot akcja, akcja i jeszcze raz akcja, Co kto woli - bać się każdego szmeru i brzęku lańcucha na Nostromo czy zacieszać na widok rozpruwanych obcych z jarabinu pulsacyjnego ! To kwestia gustu i osobistych upodobań
Które wyeliminowaly je z mojej "listy obcych" jak dla mnie jest to tylko trulogia - bo jeszcze nie widzialem "Prometeusza"
A może warto w każdej części znaleźc pozytywy i cieszyc się każdą z nich. Nie wiem czy byłoby dobre gdyby powstała dwójka podobna do jedynki , zrobiona tak samo, na tą samą modłę. Może dzieki temu seria jest tak ponadczasowa że łączy różne gatunki w obrębie SF - jedynka horror SF a dwójka akcja SF
Ale ja nawet do detali tak dużej uwagi nie przywiązywałem, bo sama akcja, klimat, napięcie były świetne i bardzo wciągały, był większy rozmach niż w jedynce, no a w pozostałych częściach coś nowego trudno już było wymyślić
https://podroze.onet.pl/ciekawe/katastrofa-lotu-lansa-508-przezyla-ja-jedna-osob a-10-dni-spedzila-w-dzungli/j573pkq
Czasami aby przeżyć wystarczy sama wola przetrwania, nie trzeba być przeszkolonym żołnierzem z elitarnych jednostek.
Tak, ale wersja (krótsza) kinowa. Wersja DVD zawiera niepotrzebne sceny, które niszczą napięcie i klimat w tym filmie. Ale faktem jest że film kultowym jest.
No co ty? Automatyczne karabiny były super no i scena pokazująca kolonię przed obcymi też robiła dobry klimat
No właśnie, ta scena dla osób oglądających po raz pierwszy (są tacy??) została zgwałcona. Brak elementu zaskoczenia. W oryginale komandosi przybywają i widz jest trzymany w napięciu, co się stało, a tu bęc wszystko rozrysowane czarno na białym. Natomiast scena Ripley gdy dowiaduje się co się stało z rodziną jest spoko. Ot tak sobie marudzę. Pozdrawiam.
Rzeczywiście, masz racje. bo rzadko się to udaje - zobacz choćby kultowego Nieśmiertelnego i to co potem z tym zrobiono
Film kultowy a i owszem jednak jest to wg mnie najsłabsza odsłona Obcego. Za dużo pirotechniki , strzelania wybuchów i latexu czytaj :' Camerona.) Jednak ostatnie 20 min z królową i bishop'em w roli głównej naprawia na szczęście wybuchowy klimat produkcji;)
Dla mnie kurcze najlepsza, bo w kolejnych to wiadomo było, że trudno będzie coś zaskakującego wymyślić, a jedynka dopiero rozpoczynała temat. ale to już kwestia gustu
kolejne czesci to już podrobki decydujacego starcia ale 8 pasazer nostromo jest innym filmem najmniej w nim obcego ma najlepszy klimat i jest najstraszniejszy.
Ogólnie to to są ciut inne filmy w sensie nawet gatunku - dwójka to połączenie horroru z kinem akcji i tutaj każdy ma swoje upodobania
Aliens jest kultowy ale Alien jeszcze bardziej :P
W Decydującym Starciu jest sporo scen podchodzącymi pod absurd.
Możliwe, ale wciąga mnie sam klimat, akcja, napięcie, to lepsze niż większość horrorów
Trochę naiwna łupanina... ale jak kto woli. Dla mnie jedynka zdecydowanie lepsza.
Ja też i cholera za każdym razem są momenty, w których tak samo się denerwuję:)
Ja w ogóle uważam, że 3 pierwsze części są po prostu cudowne, każda bardzo inna. Pierwsza tajemnicza, dryga bardzo dynamiczna, trzecia powolna ale trzymająca w napięciu. Czwórka nieco kuleje, ale i tak jest niezła, za to te 3 pierwsze, to po prostu arcydzieło s-f zasługujące jedynie na 10/10. Koniec i kropka.
I tak trzymać! Kultowe filmy i niesamowita Sigourney! Czwórkę zrobili pewnie dla kasy i w sumie nic w tym złego, każdy na ich miejscu zrobiłby to samo - widzieli, że pomysł się podoba, wiec kontynuowali, a wiadomo, że temat z czasem się wyczerpuje i coraz trudniej czymś zaskoczyć
Ale i tak powiedzmy sobie szczerze, że czwarta część trzyma klimat! Tylko po prostu nie dałbym jej 10/10 D:
ja też nie, chociaż gdyby powstała jako pierwsza ocenę dałoby się wyższą za nowy pomysł, Ale i tak trzeba przyznać, że nieźle udało im się pojechać tak długo na jednym temacie
Data premiery w Polsce to jakiś żart, mój ojciec zabrał mnie kiedyś do kina na to jak jeszcze nie chodziłem do szkoły, dobrze to pamiętam, nie miałem siedmiu lat, ale w tamtym roku poszedłem do szkoły, więc premiera musiała być w granicach 1988 r.
Ba, analizowałem sobie dalej to, kiedy byłem na tym filmie i przypomniało mi się, że ojciec dał mi do wyboru iść na Aliens (tak wiem, trochę chore, bo byłem jeszcze dzieciakiem, ale teraz jestem mu za to wdzięczny;p ) lub na Bolka i Lolka na dzikim zachodzie, sprawdzam datę premiery Bolka a tu 1986 r... Teraz jestem przekonany, że na Obcych byłem w kinie w 1987 r lub nawet 1986, choć prędzej obstawiam 1987. 1990 to jakiś śmiech na sali.
Wczoraj przypomniałem sobie jedynkę Obcego.... nie spodziewałem się że znów mnie ten film tak zauroczy a nmoże nawet bardziej niż kiedyś . Teraz czas na dwójkę i może trójkę też.
Wg mnie 1sza część była lepsza. W dwójce brakowało mi tego odludnego klimatu z kilkoma aktorami w rolach głównych, z kolei tutaj jest to bardziej film akcji w szacie sci-fi i horroru. Do tego finał tej części jest niewiarygodnie głupi i nieprzemyślany. Co nie zmienia faktu, że i tak "dwójka" też jest świetna.
Mnie się to napięcie w dwójce bardzo podobało, jak chodzili z tymi wykrywaczami ruchu, za każdym razem się spinam jak to widzę, chociaż widziałem już z 20 razy