Kolejna ocena skandalicznie niska!
niska bo te dwa filmy to zwykle remaki, nic oryginalnego. zresztą film the stepfather jest duzo gorszy od oryginalu. co do ostatniego domu to remake moze podobac sie lepiej.
co z tego, że "zwykłe remaki", skoro akurat moim zdaniem (i jak widać na forum - sporej ilości osób również) jeśli chodzi o ten film, to nowsza wersja jest zdecydowanie lepsza od pierwowzoru...
Weźmy np. "Amityville" - starsza wersja nie ma wcale lepszej oceny, niż ta nowsza...
Nie wydaje mi się, żeby ludzie oceniali filmy głównie przez pryzmat tego, czy to remake, czy nie... Nie mówiąc już o tym, że wielu "koneserów" oglądając daną produkcję, wcale nie wie, że ona jest tylko nowszą wersją czegoś, co już powstało....
no to, ze nie był to oryginalny zamysł twórców i chyba o to tylko chodzilo.fabularnie film ma troche nowych watków ale wciąż zbudowany jest na kopiowanym pomysle dlatego podejscie wiekszosci ludzi do tego typu remaków juz automatycznie jest inne niz do filmu z oryginalnym zamyslem.
owszem, na mnie ten film też zrobił duże wrażenie...
w porównaniu do starszej wersji - nawet ogromne, można rzec :)
Bardzo smutny film i mam tu głównie na myśli śmierć tych dwóch młodych kobiet na początku. Jedna zabita w brutalny sposób nożem w brzuch, a druga zastrzelona gdy płynęła uciekając od morderców.
Czemu piszesz coś bez sprawdzenia i 10x powtarzasz tę samą wiadomość, zaśmiecasz tak forum trochę, choć i tak to miejsce często nie trzyma wysokiego poziomu dyskusji to jeszcze inna kwestia. No i można pomyśleć, czy dana kwestia wnosi wiele do dyskusji, ale oczywiście rozumiem, że film zrobił na Tobie wrażenie i chciałeś to napisać.