Robić filmy każdy może ale nie każdy powinien a od siebie dodam, że twórcom tego paźdierza powinni tego zabronić dla dobra ogółu
Wczoraj obejrzeliśmy to z dziewczyną, ale niewiele pamiętamy, bo przysypialiśmy. Humor w tym filmie to wybitne dno.
Nie jest to arcydzieło, delikatni mówiąc. Banalna i durna fabuła, żenujące gagi, przaśne efekty, to oczywiste wady filmu, jednak jest w nim coś co sprawia że ogląda się to do końca. Może to energia głównej bohaterki, może pomysł, że dwie matrony pod pięćdziesiątkę zostają niedorzecznymi superheroskami? Ja przez większość filmu, bawiłem się całkiem dobrze.
kupa przeokrutna , żenada i jeszcze babcia co się modli żeby wnusia była lesbijką
Może osobą niebinarną od razu, bo przecież trzeba być wspomnieć o tym w filmie. Cała otoczka tego filmu zalatuje "świeżym" myśleniem dzisiejszego świata.
Wg mnie film nie był zły. Był poniżej średniej, a jedyne co go ratowało to rola Jasona Batemana i krab :) to jedyne momenty w których faktycznie się zaśmiałem na głos. Żart z zabijaniem przez głównego antagonistę swoich ludzi też był śmieszny jak np. easter egg z kennym.