ale kompletnie zmarnowany potencjał. To około 4 film/serial pod rząd jaki oglądam z Octavią i mam jakiś dyskomfort gdy oglądam ją na ekranie. Tylko nie wiem o co chodzi. Tak jakby gra tę samą osobę w tym wszystkim, ale i nie czuć w niej jakiegoś hmm wejścia w rolę, nie wiem, trudno mi to określić, coś mi się gryzie, mimo że nie czuć żeby mówiła z pamięci.
No a Melissa... Też znowu ta sama, ale przynajmniej tak jakby czuć, że jej się chce. Ale błaga, niech już więcej nie gra takiej postaci jak tu, ile można tego przerysowania.
Plusem tego filmu są młode aktorki z początku filmu, wypadły lepiej niż główne :)