PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30638}

Wojna światów

The War of the Worlds
6,4 1 946
ocen
6,4 10 1 1946
6,2 4
oceny krytyków
Wojna światów
powrót do forum filmu Wojna światów

Trudno ocenić mi taki niezaprzeczalny klasyk science fiction jak Wojna Światów. Był to pierwszy film o inwazji obcych z którego do dziś czerpie się inspiracje. Klasyk, czy nie, wg mnie wcale to nie czyni ten film szczególnie dobrym. W latach 50 na pewno robił ogromne wrażenie, jednak nie do końca przetrwał próby czasu, ale po kolei.

Efekty specjalne i sceny batalistyczne to najmocniejsza strona filmu, nie bez powodu wygrał Oscara, ale niestety poza klimatem to jedyne co mogę dobrego napisać. Fabuła jest nudna. Tempo jest bardzo powolne i to głównie przez kilka głupich rozwiązań. Bohaterowie nie posiadają ani grama osobowości, to tylko drewniane klisze. Aktorstwo jest bardzo przeciętne, faceci mają wyglądać dumnie, a kobiety piszczeć i czekać na wsparcie samców. Dialogi są bardzo męczące, jest ich zdecydowanie za dużo, a większość z nich to tylko ekspozycja. To jest największy problem Wojny Światów- zamiast pokazywać, tylko opisuje. Sceny batalistyczne wyglądają super, ale jest ich bardzo mało, częściej będziemy oglądali zgraję naukowców i żołnierzy analizujących sytuację, albo ratujących się ludzi. Beznadziejnym pomysłem był narrator, który wygłasza obrzydliwie patetyczne monologi i łopatologicznie wszystko wyjaśnia. Po co w ogóle na samym wstępie opowiedział o Marsjanach i ich powodach podboju Ziemi? Zepsuł tylko tajemnicę i suspens podczas pierwszego kontaktu ludzi ze statkiem kosmicznym. Gdzieś w połowie filmu pojawia się sekwencja, w której narrator opisuje dalsze przebiegi inwazji, a w tle oglądamy marny wideoklip scen pochodzących z dokumentów z drugiej wojny światowej. Cóż za lenistwo- zamiast epickich scen batalistycznych, wkleili stare nagrania, myśląc, że banalny monolog wszystko zatuszuje. Kolejna kwestia- wygląd kosmitów. Widzimy ich bardzo niewiele, w pełnej krasie tylko w jednej krótkiej scenie. Ich wykonanie nadal robi wrażenie, jednak design woła o pomstę do nieba. Z jakiegoś powodu, zamiast twarzy, mają lampę w kształcie logo Google Chrome. Kompletnie to nie pasuje i wygląda głupio. Klimat. Jak wspomniałem, narrator swoim tłumaczeniem zepsuł częściowo atmosferę, jednak nadal jest kilka naprawdę interesujących scen. Podobało mi się, że inwazja jest na skalę globalną i chwilami obserwujemy całe tłumy migrujących ocalałych ludzi. Jeszcze bardziej klimatyczna była końcówka- samotny bohater przechodzi przez niekończące się ulicę miasta wyniszczonego przez wojnę, w kilku ujęciach przypomina Pianistę. Dobrym pomysłem były zamieszki, nieustanna walka między ludźmi o żywność i środki transportu.

Cóż. Wojna Światów to bez wątpienia klasyk gatunku, który koneserzy sf muszą znać. Nie zmienia to faktu, że film posiada masę wad. Efekty i starcia super, klimat momentami też, jednak odbiór psuje smętna, powoli tocząca się fabuła, pełna patetycznych, łopatologicznych dialogów, ekspozycji i nudnych postaci.
W kilku momentach film mnie bardzo nudził i coraz częściej zaglądałem w zegarek.
Obejrzeć warto, jednak należy uzbroić się w cierpliwość i tolerancję na wady w scenariuszu.

ocenił(a) film na 5
szmyrgiel

Idealne podsumowanie. Pzdr!

ocenił(a) film na 7
szmyrgiel

I tak zaskakująco dobry szczególnie biorąc pod uwagę rok powstania. Spielbergowski gniot nie wytrzymuje bezpośredniego starcia. Materiał źródłowy taki sam, a efekt różni się diametralnie. Brak jedynie tripodów, bo cała reszta lepsza u Haskina. Spielberg miał za to ładne tripody i do pudy całą resztę :).

ocenił(a) film na 5
JFR

"Spielbergowski gniot" jest pod każdym względem lepszy od filmu Haskina, nawet biorąc pod uwagę rok powstania.
Owszem, gdy jako dzieciak oglądałem "Wojnę światów" w latach 70., byłem pod wielkim wrażeniem i z pewnością wtedy oceniłbym ten film na 10. Po ponad 40 latach postanowiłem obejrzeć drugi raz. Trzeci raz już nie obejrzę (nawet, jeśli przeżyłbym kolejne 40 lat). Ten patos, ten pastor-samobójca, który lubi doktora Forrestera i dlatego idzie zginąć. Do "Spielbergowskiego gniota" na pewno jeszcze wrócę (jedynie zwrócę uwagę na to, by wyciszyć wrzaski Dakoty).

ocenił(a) film na 7
Max66

Twój wybór, pozostaje życzyć jeszcze lepszych wrażeń podczas kolejnych seansów ;). Dzięki za podzielenie się tą informacją, pozdro.

ocenił(a) film na 5
JFR

Może nie dla lepszych wrażeń, ale dla przypomnienia sobie treści, która po jednokrotnym obejrzeniu w znacznym stopniu uleciała. Ze starej "Wojny Światów" pamiętałem jedynie kilka scen i ogólne wrażenie - wtedy, za dzieciaka, piorunujące. Dla odmiany, uważam że inny film s-f z tamtej epoki nie stracił po latach na klimacie - mianowicie "Zakazana planeta".

szmyrgiel

Remake jednak lepszy.

ocenił(a) film na 8
skalp_el

A jo mysla, ze ta koncówka najlepsza, jak gada lektor o bakteriach jak nas uratowały... A teraz koronawirós 70lat poźniej .. masakra co już wtedy było wiadomo w 1953 , jak na przykład odgłosy kosmitów, w dzisiejszych czasach to mamy takie w karabinach z odpustu haha pozdrawiam..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones