Byłem na pokazie przedpremierowym i zwątpiłem... czy filmy już nie mogą się różnić od siebie??? Kto ogłądał DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI to pewnie zauważył, że to jest tosamo tylko inne ufoki i zamiast latajacych talerzy to jakieś trójnogi.. rozumiem... wierność książce.. ale ludzie... TEN FILM JUŻ BYŁ... tylko inny tytuł i inny aktor w roli głównej... Moim zdaniem kicha jakiej dawno nie było... A CRUISE tylko próbował coś zadziałać... wyszło mu średnio... Ale to tylko moje zdanie...