Muszę powiedzieć jedno, zbrodnią jest to że ten film nie trafił do kina, finałowa walka jest chyba najlepiej zaanimowaną sceną walki od czasu Spider verse, do tego bardzo emocjonujący. Jest przy tym Leo-centryczny, a że to mój ulubiony żółw od serialu z 2012 roku, jest dla mnie plusem. Do tego film nie tylko jest dobry dla nowicjuszy, a więc i dla mnie gdyż z Rise obejrzałem tylko pilota i jakiś przypadkowy epizod i nie porwało mnie, ale po tym filmie zobaczę kiedy będę mógł sprawdzić to. Dodatkowo film zaskakująco brutalny, już w pierwszych 5 minutach jest krew, a mutacje Kraangów mają trochę niepokojących momentów, nie tak bardzo jak w wersji z 2012 ale dość blisko, do tego sami Kraangowie dostali chyba najlepszą wersję i nie są chodzącym żartem jak było w większości poprzednich wersji tylko są całkiem na serio i dość brutalni przy tym. Generalnie świetny film dla właściwie wszystkich fanów, nawet do kreski można się z czasem nie tylko przyzwyczaić ale też i pod koniec ją polubić