ale jak to bywa, dorósł i chyba nie oferują mu już ciekawych ról, a szkoda
To nadal świetny aktor, szkoda że drugoplanowy. Obecnie jego najlepsze role to Eugene Sledge w serialu "Pacific" i oczywiście John Deacon w filmie "Bohemian Rhapsody". Mam nadzieję że jeszcze wiele udanych występów przed nim.
Trochę się zmieniło przez te 18 lat.