Fabuła nie trzyma się kupy. Występuje tu paradoks dziadka. Jak ludzie mogli się pojawić z przyszłości skoro dwójka reproduktorów przyszłych ludzi potrzebuje do podroży statków z przyszłości. Nie da się wyruszyć w tą podróż bez statków z przyszłości.
To petla czasowa. Ufoludki zjawiaja sie na ziemi, morduja miliardy ludzi po czym spotykaja sie Emily i Sasha, ktorzy zostaja wyslani statkiem obcych na jakas planete. Tam dokunuja kolonizacji i setki lat poxniej ich przodkowie wracaja do przeszlosci. Petle przerywa dopiero profesor w ostatnich minutach ostatniego odcinka
Pierwsza pętla:
1. Emily i Sasha się spotykają i dają początek linii genetycznej
2. Z uwagi na różnice między nową linią genetyczną a ludźmi, potomkowie są tępieni i uciekają w kosmos
3. Powracają, mordują, łączą Emily i Sasha i wysyłają ich w kosmos szybciej niż za pierwszym razem
Możliwe że to co widzimy to trzecia pętla bo wspominają o profesorku, który zniszczył ich linie genetyczną. Sam profesorek jest dość stary więc raczej nie niszczyłby pierwszego pokolenia nowej linii genetyczne, a drugiego pokolenia by nie dożył. Możliwe, ze już się raz cofnęli w czasie i zostali praktycznie wybici więc cofają się 2gi raz i to widzimy na ekranie.
Tam jest więcej głupot. Jeżeli działają karabiny, to czemu nie używają cięższej broni? Choćby ciężkich karabinów maszynowych na platformach. Działają przecież samochody jak ten BX, to powinny też czołgi choćby starszej generacji. Wystarczyłby jeden i by tą wojnę wygrali. Te pieski też pewnie na granatniki odporne nie są, ale tu chyba uznali, że muszą być równe szanse, więc wszyscy używają pistoletów i karabinków. W tym statku ten obcy umarł natychmiast, a co z Saszą? Czemu on się nie zaraził. Też powinien być podatny. Ogólnie zabawy z czasem nie wychodzą, co widać na tym serialu.
Serial miał mnóstwo błędów logicznych, ale moim ulubionym było używanie karabinów bez lunet jako "lornetek" by się czemuś przyjrzeć. W tym celu patrzono przez... kolimator (!), który w ogóle nie powiększa obrazu a jedynie pozakazuje, w którą stronę celuje lufa.
Jaja jak berety. xD
A z ciekawostek - zastanawiają mnie tylne łapy robo-psów.
Początkowo maszyny wydawały mi się wypożyczone z Boston Dynamics, ale jednak się różnią.
Te z BD tak wyglądają:
https://spectrum.ieee.org/media-library/eyJhbGciOiJIUzI1NiIsInR5cCI6IkpXVCJ9.eyJ pbWFnZSI6Imh0dHBzOi8vYXNzZXRzLnJibC5tcy8yNjc4NzIxNi9vcmlnaW4uanBnIiwiZXhwaXJlc19 hdCI6MTY1MTIzMzc4MH0.Ijr1iqU5AOL8ShTZyQWh2AfTcYit0s7Bku3Uke0HMBE/image.jpg
Roboty z WotW jednak się różnią, zwłaszcza nogami:
https://nypost.com/wp-content/uploads/sites/2/2020/04/war-of-the-worlds-02.jpeg? quality=75&strip=all&w=1024
I te tylne kończyny bardzo kojarzą mi się z protezami, jakich używają paraolimpijscy sprinterzy:
https://i.insider.com/503bb5c3ecad04c11b000004?width=750&format=jpeg&auto=webp
Ciekawe, czy są tym samym? :)