Serie Deus Ex, System Shock, Bioshock, Thief, Mass Effect, S.T.A.L.K.E.R ...
Znacie godne polecenia gry, które uzupełniłyby tą listę?
Pierwszy Deus Ex to zaprawdę gra kompletna, która swego czasu musiała zachwycać swoim mrocznym klimatem, świetnie wykreowanym światem, mechaniką, postaciami no i historią która wciąga niemiłosiernie. Dzisiaj jednak już takiego wrażenia nie będzie robić, ale to całkowicie zrozumiała rzecz. Nie każdy jest w stanie...
Deus Ex po raz pierwszy ukończyłem jakieś 6 lat temu. Już wtedy miał na karku 16 lat. Niedawno po raz drugi przeszedłem oba Deusy z Adamem Jensenem, chciałem też sobie nadrobić Invisible War, więc był to dobry moment by również po raz drugi ukończyć i część pierwszą sprawdzając przy okazji jak na tle nowszych produkcji...
więcejBo mam ochotę zagrać w Human Revolution, ale tak nie pasuje bez dwóch poprzednich
części i się zastanawiam nie odrzuci mnie jakaś archaiczność mechanizmów rozgrywki i
grafiki. Można w Deus Ex dziś zagrać bez nerwów?
A co wy na to? Jak super oglądało by się spacerującego JC po Stauton Island czy Battery Park ech... To się rozmarzyłem:)
O ile nie jestem fanem cyberpunkowych klimatów, to ta gra jest świetna. Jak na swoje czasy bardzo dobra grafika, rozbudowany system RPG (rozwijanie zdolności, implanty, modyfikacja broni), system zadawani i otrzymywania obrażeń (nie jak na przykład w "Delta Force"- strzał w piętę terrorysty i po nim...). Polecam...
Ani jedno zdjęcie na tej stronie nie jest screenem z trj gry. Wszystkie pochodzą z jej kontynuacji - Invisible War.
Być może najlepsza gra, w jaką dotychczas grałem. Jest w niej wszystko co wystarcza do nazwania jej "klasykiem" i jedną z najlepszych gier ever. Żadna gra RPG mnie jeszcze tak nie wciągnęła - a to za sprawą świetnej, intrygującej fabuły. Wielką zaletą jest duża ilość zwrotów akcji na przestrzeni całego scenariusza. Ale...
więcejOsobiście rozegrałem wszystkie 3 zakończenia gry. Jak wiemy każde z nich doprowadzi do globalnej ekonomicznej katastrofy...
Mam pytanie odnośnie cytatów przy każdym zakończeniu z osobna.
Czy ktoś pamięta jak one brzmiały, bo szczerze nie mam ochoty przechodzić każdego zakończenia raz jeszcze a podobały mi się te...
Oczywiście, grafika na dzisiejsze czasy wygląda koszmarnie, ale lata temu, to nie przeszkadzało. Dla mnie była to jedna z gier number 1.
Wyspecjalizowałam się w niej w zabijaniu jednym strzałem w głowę. Oh jak mi się to podobało!! Rasowy snajper ze mnie był, nie?
Można ją przejść na wiele sposobów. Czułam się niemal jak krator losu bohatera- mega wazne zadanie buhahaha. Nie gram już w gry, bo mnie nudzą, ale mam miłe wspomnienia odnośnie tej gierki....